EXPEKT.COM

sobota, 19 marca 2011

Wojciechowski - prezes fenomen


Józef Wojciechowski to chyba najbardziej kontrowersyjny prezes w Ekstraklasie. Ciągłe zmiany trenerów, nowe transfery i przenoszenie piłkarzy do MESA lub Klubu Kokosa powoduje, że Czarne Koszule są jedną z najbardziej medialnych drużyn w kraju.
Zastanawiam się, na czym polega fenomen Wojciechowskiego.  Doskonale wiadomo, że jest do prawdziwy człowiek sukcesu. Na biznesie zna się jak mało kto, ale czy podobne pojęcie ma o futbolu?
Zasady jakie kierują przedsiębiorcą to przestrzeganie umowy, rzetelna praca, godziwe wynagrodzenie. W Polonii , Pan Wojciechowski bardzo restrykcyjnie przestrzega tych reguł. Płaci zawodnikom niezłe pieniądze i wymaga za to sukcesów i przelanych litrów potu na treningach i meczach. Ale piłkarze Czarnych Koszul tego zrobić nie potrafią. Polonia gra słabo, żeby nie powiedzieć bardzo słabo jak na potencjał, jaki posiada. Dlatego też Wojciechowski, co mnie zupełnie nie dziwi, zwalnia kolejnych trenerów bo ci nie wywiązują się z umów. 

 Wojciechowski nie kryje swojej miłości do Polonii

Nie rozumiem niektórych internautów, którzy na np. na onecie wyzywają Wojciechowskiego od najgorszych. Gdyby każdy z tych „ekspertów” wykładał na klub tak wielką kasę, również żądał by czegoś w zamian. W tym wypadku sukcesu sportowego.
Wojciechowski nie ma takiego szczęścia jak Bogusław Cupiał w Wiśle Kraków. Właściciel Telefoniki, tak jak prezes Polonii wyłożył na klub spod Wawelu mnóstwo pieniędzy. Z tą różnicą, że przy Reymonta wszystko od razu funkcjonowało i nadal funkcjonuje bardzo dobrze. Takiego szczęścia właściciel Czarnych Koszul nie ma.
Kiedyś zastanawiałem się, jak wyglądała by Wisła Kraków, gdyby tym klubem kierował duet Cupiał – Wojciechowski. Dwóch wspaniałych biznesmenów, mających jakieś tam pojęcie o piłce. Doświadczenie Bosusława Cupiała i łatwość w załatwianiu piłkarzy Wojciechowskiego mogło by wprowadzić krakowian, jako pierwszy Polski klub w XXI wieku, do Ligi Mistrzów. 

Bardziej niż pewne jest jednak, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Ale naprawdę chciałbym, żeby ta Polonia w końcu osiągnęła sukces. Powoli zaczyna mi się robić żal prezesa Wojciechowskiego, który jak Florentino Perez w Realu Madryt chce mieć w swoim klubie najlepszych piłkarzy, ale sukcesów nie widać. Różnica jest taka, że Perez doczekał się w końcu awansu do ¼ finału Ligi Mistrzów, więZyc jakiś pozytyw już jest. Wojciechowski nadal czeka i nie wiadomo czy się doczeka. Szansa już była w tym sezonie, ale podopieczni wtedy Theo Bosa jak frajerzy przegrali walkę o półfinał Pucharu Polski. Jak gracze Polonii nadal będą tak zawodzili, to Klub Kokosa poszerzy wielu zawodników, którzy mogliby spokojnie rozpocząć rozgrywki od A klasy i walczyć o awanse szczebel wyżej. 

Zupełnie poważnie mówiąc, nie chcę, aby postać taka jak prezes Wojciechowski pożegnała się z futbolem. Sukcesu w tym sezonie Polonia już nie osiągnie i powinna zacząć budować skład na kolejny sezon. Być może z trenerem, który będzie wiedział, jak z tym zespołem osiągnąć sukces. 

Modlę się, żeby Wojciechowski nie pomyślał o zatrudnieniu po Stokowcu, który niemal na pewno za 2-3 kolejki pożegna się z posadą, Henryka Kasperczaka, który jako  trener jest wypalony. To byłby nie krok, ale 5 kroków wstecz. Liczę, że Polonia w sezonie 2011/2012 będzie już spełniała oczekiwania. Mam także nadzieję, że z Jurkiem Dudkiem w składzie, bo Wojciechowski już szykuje umowę, która ma odstraszyć rosyjskie kluby. 



 Wojciechowski spoglądający w przyszłość. Może w Mistrzostwo Polski?

4 komentarze:

  1. Cóż, nic dodać nic ująć, choć w biznesie złośliwi mówią już "J&W Destruction" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też szkoda go, choć ewidentnie brakuje w klubie z Konwiktorskiej stabilizacji. Nie da się niczego ugrać z nowym trenerem co miesiąc. JW musi to zrozumieć, bo to moim zdaniem jedyny powód tego, że KSP nie znajduje się w czołowej trójce.
    P.S. Lech KING & Warta QUEEN!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wojciechowski poprostu nie da jednemu trenerowi potrenować, nie wiadomo dlaczego zwolnił np. Bakero - 4 mecze - 10 pkt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, co do przestrzegania umów. Swego czasu Wojciechowski zawiesił pensje wszystkim pracownikom klubu, łącznie ze sprzątaczkami... Może wyniki nie były satysfakcjonujące, ale umowa to umowa.

    OdpowiedzUsuń